Odcinek 3 *** nastepnego dnia ***
Obudzil mnie dzwoniacy telefon ...
- Halo ? Spytalam zaspanym glosem
- Czesc Nati, tu Patryk . Sluchaj bo twoja walizka jest otwarta a na lozku lezy pare ciuchow je tez chcesz czy nie ?
Po szybkiej chwili namyslu przypomnialam sobie ze Patryk przyjedzie do hotelu po Karine i przywiezie mi walizke a z hotelu odbieze mnie tata .
- Tak, jak bys mogl to te ciuchy tez wez , a i jeszcze ladowarke od ipoda . Ok ?
- Tak , tylko gdzie ona jest ?
- Powinna lezec obok pudelka na biurku ;p
- Dobra mam ! Powiedzial zadowolony . -To wy sie szykujcie powoli a ja bede za jakies 30 minut. Powiedzial i sie rozlaczyl , poszlam do toalety by sie ogarnac jak wyszlam Karina jeszcze spala . Gdy mialam juz ja budzic pomyslama ze znowu zacznie nawijac o TH wiec
Podeszlam do okna popatrzec na wszystko i wszystkich ( nie mam pojecia dlaczego haha ) i wtedy zadzwonil moj telefon ... To byl tata 😊 powiedzial ze bedzie za jakas godzine i ze ma dla mnie niespodzinke . Ciekawos zrzerala mnie od srodka , obudzilam Karine w nadzieji ze zapomne o tym chociaz na chwile ale nie . Cholernie chcialam wiedziec co to za niespodzianka z natury jestem bardzo ciekawska hihi 😄
- Za ile tata bedzie ? Spytala Karina
- Za jakies 20 minut , a co ?
- Nic tak pytam ... A no i ... Ten no ... Dzieki ze ze mna poszlas . Powiedziala Karina zucajac mi sie na szyje , co w sumie bylo mile bo na ogol to zawsze sie klocimy
- Nie ma sprawy . Powiedzialam i odwzajemnilam uscisk
- Nie chce zebys wyjezdzala na cale wakacje . Powiedziala wtulajac sie jeszcze mocniej
- Ale ja nie chce tu zostawac , znaczy ty masz tate na codzien a ja nie ...
Po paru chwilach w milczeniu ktos zapukal do drzwi , to byl Patryk . Podeszlam sie przywitac hihi i wziasc walizki
- To co za ile jedziemy ? Spytala Karina
- Nie wiem , za ile twoj tata przyjedzie ? Spytal Patryk
- Nie wiem , mowil ze za jakies 30 min . Ale wy naprawde nie musicie ze mna czekac . Powiedzialam i sie usmiechnelam
- No toc nie zostawimy cie tu samej . Powiedzial Patryk i obial mnie jedna reka
Po parunastu minutach zadzwonil moj telefon , to byl tata ☺ powiedzial ze bedzie za 10 minut . Ubralam sie wzielam zeczy i zeszlismy na dol , Patryk z Karina czekali ze mna na mojego tate .
- No wreszcie jestes . Powiedzialam z bananen na twarzy i zucilam mu sie na szyje
- Ales ty urosla . Powiedzial i obczail mnie od gory na dol hehe
- To my juz bedziemy sie zbierac . Powiedzial Patryk przytulajac mnie i witajac/zegnajac sie z moim tata
- Przemysl to co powiedzialam , chociaz na tydzien . Powiedziala Karina i zucila sie mi na szyje ...
Odjechali a ja weszlam do samochodu i nie moglam uwiezyc w to co widze ... Moj byly chlopak siedzial na tylnym siedzeniu ( krotka notka , bylam z nim 5 miesiecy a zerwalam z nim 3 miesiace temu bo darl sie na mnie a czasem zdazalo mu sie mnie udezyc ! Nie mowilam o tym tacie bo sama chcialam zapomniec jednak teraz uwazam ze moglam powiedziec 😞)
- Hej slonko . Powiedzial Chris
- Czesc . Odparlam oschlym glosem . Nie moglam obwiniac taty bo on nie wiedzial jednak jak tylko zobaczylam Chrisa zalowalam ze nie zostaje w Polsce
- Jak tam ? Zapytal Chris
- Dobrze . Powiedzialam nawet na niego nie patrzac
- To co slonko , koncert chyba nie byl az taki zly ? Zapytal tata z usmiechem
- Nie , zly nie byl
- No widzisz , mowilem ci ze bedzie dobrze
Cala droge bylam nie obecna , nie moglam nawet porazmawiac z tata bo Chris sie ciagle wcinal . 😣 Myslalam tez o Tokio Hotel , nie wiem co o nich myslec hihi znaczy teksty fajne ale to takie dziwne . Najpierw nawijam na nich a teraz nic z tego nic owego zaczynam ich sluchac . Po dlugiej i wyczerpujacej podrozy dojechalismy . Bylam bardzo rozczarowana , wiedzialam ze tata sie przeprowadzil ze wzgledu na prace ale czemu akurat do Loitsche ?!
W Hamburgu mialam wszystkich znajomych a tu 3 domy na krzyz ... Co ja teraz zrobie ? Jedyna pozytywna rzecza jest to ze Chris mieszka w Hamburgu czyli nie bedziemy sie za czesto widywac ... Oby !
- I co myslisz ? Wiem ze w Hamburgu mialas znajomych ale napewno i tu kogos znajdziesz . Powiedzial tata puszczajac mi oczko
- Jest dobrze . Powiedzialam usmiechajac sie lekko
- To ja bede lecial . Do srody . Powiedzial Chris i pocalowal mnie w policzek o.O
- Do srody ? Spytalam taty jak tylko Chris wsiadl do samochodu
- No tak , wiem ze zerwaliscie ale mu naprawde na tobie zalezy . Powiedzial tata pomagajac mi z walizkami .
- Ale mi na nim nie zalezy . Powiedzialam z leciutko uniesionym glosem . A w ogole chcialam pierwszy tydzien spedzic z toba
- Wiem corciu , ale tak wyszlo ...
- Ale jak to , toc mozna mu powiedziec zeby nie przyjezdzal 😄
- No wlasnie ... Przepraszam ze wczesniej nie powiedzialem ale musze wyjechac w srode na pare dni . A Chris obiecal ze sie toba zajmie . Prosze nie zlosc sie na mnie ... Taka mam prace . Powiedzial tata ze skrucha w glosie
- Nie mam do ciebie pretensji ani nic z tych zeczy , rozumiem to . Powiedzialam i sie do niego przytulilam . Tak naprawde to wkurzalo mnie tylko to ze Chris ma tu byc , ale nie chcialam mowic tacie jaki on jest naprawde . Moze tata ma racje i rzeczywiscie sie zmienil .
- Dobra idz spac , napewno jestes zmeczona po podrozy . Powiedzial tata i ucalowal mnie w policzek
- Dobrze tatusiu , ale jutro bedziemy caly dzien razem ! Powiedzialam i go mocno przytulilam . Powedrowalam na gore , nie chcialo mi sie rozpakowywac wiec wyjelam tylko szczoteczke do zebow , majtki i t-shirt do spania . Jak wyszlam z lazienki poszlam na balkon , siedzialam tam z 10 minut a gdy juz mialam wchodzic zobaczylam przystojniaka w oknie na przeciwko 😄 on tez mnie zobaczyl , ale przypal on w samych bokserkach a ja wgapialam sie w niego jak glupia . Szybko weszlam do srodka zamknelam balkon i polozylam sie spac .
Świetne to jest. Oby ten Chris nie przyjeżdżał do niej. Dziwny jest. >.< ciekawe co to za chłopak w oknie;)))) czekam na nexta!!! dodawaj szybko!;**
OdpowiedzUsuń