( a tak poza marginesem dzis w koncu ide sie spotkac z moim chlopakiem z ktorym chodze od przedwczoraj, zyczcie mi powodzenia hihi )
Odcinek 24
* 2 tygodnie pozniej, w domu Billa*
- Zaraz wracam przyniose sobie cos do picia a od razu zobacze co robia chlopaki. - Powiedzialam do Eweli poczym zeszlam na dol i niechcacy uslyszalam kawalek rozmowy klonow
- Bill, ja juz nie wytrzymuje! Ona potrafi miec pretensje o byle co!
- Tom, ona jest w ciazy musisz to zrozumiec. Jej napewno tez nie jest latwo...
- Ale Bill! Ty nawet nie wiesz jak taka klotnia wyglada. A co najgorsze to jak lekko podniose glos ona juz placze, no a ja nie chce zeby plakala. No ale nie bede robic wszystkiego tak jak to sie jej podoba
- Oj nie przesadzaj, a placze nie z Twojej winy tylko przez to ze ma chustawki nastrojow. To juz 5 miesiac jeszcze tylko 4.
- Ja jebie, 4 miesiace bez seksu??!
- Dasz rade. - Powiedzial Bill i w tym momecie weszlam do kuchni.
- Hej, z czym Tom da se rade? - Spytalam, udajac ze nic nie slyszalam
- Emmm... Z ta nowa gra na X-Boxa. - Powiedzial pospiesznie Bill
- A, no ok. Bill, moge cos do picia?
- Jasne. A co chcesz?
- Moze byc sok jak masz.
- Jasne ze mam. - Powiedzial i nalal mi soku - Trzymaj.
- Dzieki. - Powiedzialam, powedrowalam na gore i wrocilam do poprzedniej rozmowy.
Okolo 22 poszlismy z Tomem do domu
- Tomi ? - Powiedzialam zdejmujac kurtke
- Tak skarbie?
- Jestes spiacy?
- Nie, a czemu?
- No bo ja tez nie. Porobimy cos?
- A co bys chciala?
- No nie wiem... Hmmm, to moze to. - Powiedzialam z usmiechem i zazucilam rece na szyje Toma a nastepnie zaczelam go calowac. Poszlismy z Tomem na gore polozylismy sie na lozku ... Wiadomo co sie dzialo, po wszystkim zasnelismy a okolo 2 w nocy sie obudzilam i poszlam cos zjesc potem niestety zwymiotowalam a ze nie bylam strasznie spiaca poszlam poogladac tv. Polozylam sie na sofie i nawet nie wiem w ktorym momecie zasnelam. Obudzilam sie okolo 11 ale juz w swoim lozku, slyszalam jak w lazience leci woda wiec swierdzialm ze Tom sie kapie, i mialam racje bo po 10 minutach z lazienki wyszedl Tom owiniety tylko w recznik.
- Jestes sexi w tym reczniku.
- O, widze ze moja krolewna sie obudzila. Jak znalazlas sie na dole? Wiesz jak sie przestraszylem jak wstalem a Ciebie nie bylo.
- W nocy sie obudzilam, zjadlam i stwierdzilam ze nie jestem spiaca wiec wlaczylam tv no i raptem zasnelam.
- Aa, to chyba ze. - Powiedzial Tom i zaczal zakladac bokserki
- Chodz jeszcze do lozka
- A Ty co masz taka chcice na to?
- A kto powiedzial ze bedziemy sie kochac? Ja chcialam poprostu z Toba polezec, no ale skoro juz zaproponowales to okej. A po drugie to jestem w ciazy i mam rozne zachcianki.
* po poludniu*
- Tommy? - Powiedzialam jednoczesnie bawiac sie jego dredami
- Tak, kotku?
- Bo jeszcze o tym nie gadalismy
- A o czym konkretnie?
- Wolalbys miec chlopca czy dziewczynke ?
- Jak dziewczynka miala by byc tak niegrzeczna jak mamusia to chlopca. - Powiedzial Tom szczerzac zabki
- A, ha, ha. Bardzo smieszne. - Powiedzialam sakrkastycznie na zarty
- No pomysl jak kiedys dzieci do nas przyjda i spytaja sie co robilismy w wieku 16 lat
- Taaa, to bylo cos, tak szczerze. No bo lepiej cos przezyc niz nie, ale nasze dzieci nie beda sie tak zachowywac! Dodalam szybko
- Haha, no co? Mamusia to zly przyklad?
- A tatus hehe. Nie ale tak sa serio to co bys wolal?
- Hmmm, blizniaki. Chlopca i dziewczynke albo obie dziewczynki
- A dwoch chlopcow nie? Np. mini Bill i mini Tom
- Ooo nie! Napewno nie mini Bill i mini Tom.
- Slodcy by byli
- Mini Tom tak, gorzej z mini Billem. Hahahaha... A Ty co bys wolala ?
- Dziewczynke. - Powiedzialam i puscilam usmiech numer 5
- Z drugiej strony z dziewczynka jest wiecej roboty, myslisz ze wytrzymam z 2 kobietami w domu ? A co jak bedziecie miec okres w tym samym czasie? - Powiedzial Tom i zrobil przerazona mine
- Oj nie przesadzaj bo ja nie jestem taka zla podszas okresu
- Nieee, w ogole, najchetniej to wzrokiem bys mnie rozszarpala ale jest okeej. - Powiedzial smiejac sie Tom i dal mi buziaka
- Dobra, nie wazne. Co robimy jutro ?
- Nie wiem, a co moja krolewna chce porobic?
- Hmmm, ja to bym se chyba do kina poszla. Co Ty na to?
- Okej. A moze pojdziemy z Ewela i Billem?
- Jasne! To zadzwon i sie zapytaj czy chca isc, a ja cos zjem
Tom zadzwonil i oznajmil ze Bill z Ewela maja czas i chetnie z nami pojda, ja zjadlam potem zasnelam przed tv a jak sie obudzilam Geo i Gusti u nas byli
- Oooo, spojrzcie kto sie obudzil. - Powiedzial Gusti i przytulil mnie na powitanie, to samo zrobil Geo
- Co robicie?
- Gadamy
- A o czym?
- W sumie to o niczym
- A spoko. Jestescie glodni?
- Nie, niedawno jedlismy, ale dzieki. - Powiedzial Geo a ja w tym czasie grzebalam w lodowce
- Ale sie zaraz wkurwie! - Powiedzialam zamykajac lodowke
- Co sie stalo kochanie?
- Ciagle jestem glodna, w ciuchy tez juz sie nie mieszcze!
- Skarbie, nie dziwne ze sie nie miescisz skoro jestes w ciazy.
- Ale ja juz dluzej nie wytrzymam!
- I co w zwiazku z tym?
- Hmmm, nie wiem. Narazie chce mi sie frytek albo cos... - Powiedzialam a chlopaki sie rozesmieli. - Taaa, najfajniej jest smiac sie z czyjegos nieszczescia. - Powiedzialam i sama sie rozesmialam. Potem uslyszalam dzwonek mojej komorki, dzownila Selena chciala zebym przyszla
- Tom, ide do Seleny. Wiec wez wkoncu ogarnij swoje rzeczy do mojego powrotu bo ja nie mam zamiaru spac w takim rozpizdniku!
- A o ktorej wrocisz ?
- A co boisz sie ze nie zdazysz hehe. Nie wiem ona chciala pogadac wiec godzina dwie a moze trzy. To paaa! - Powiedzialam i wyszlam