Przepraszam, ale chyba tak teraz bedzie. Po pierwsze nie mam weny i checi pisac :/ a po 2 nie wyrabiam ze szkola .... :(
Odcinek 44
Zadzwonilam do Toma i poprosilam by przyszedl. Oczywiscie to zrobil, powiedzialam mu plan z mieszkaniem a on bez wahania sie zgodzil. Spakowalam sie i czekalam na telefon od Sel.
- Zgodzili sie. Sel juz sie pakuje wiec my tez juz mozemy jechac. - Powiedzialam do Toma po skonczonej rozmowie z Sel.
- To chodz. - Powiedzial i wziol moje walizki.
- Dziekuje ... - Powiedzialam nawet sama nie wiem czemu
- Nie ma za co skarbie. - Oooo, te slowo wychodzace z jego ust. Naprawde nie chce go stracic.
Pozegnalam sie i podziekowalam Karinie za krycie mnie, wiem ze ona byla przeciwko temu bym wrocila do Toma ... Ale no coz ? Kocham go. Tom rowniez podziekowal Karinie i wyszedl zaraz za mna. Przez cala droge milczalam, Tom byl skupiony na jezdzie. Od czasu do czasu spojrzalam na niego ... Mialam ochote go przytulic, albo chociaz dotknac. Tak, dotyk by wystarczyl ale nie moglam. Modlilam sie by to on mnie dotknal, polozyl reke na moim udzie jak kiedys gdy prowadzil, albo zlapal mnie za dlon. Bo ja tego zrobic nie moglam, cos mnie zatrzymywalo. Ale widac on tez nie chcial, nie mogl albo moze sie bal ? Nie wiem, wiem tyle ze przez cala droge tak bardzo tego chcialam i gdy juz sie zdecydowalam to dojechalismy ..
Weszlismy do domu a niecale 5 minut pozniej przyjechala Sel z Geo, nie wiem czy to dobry pomysl tak mieszkac, ale juz zapozno na zmiany ..
- Hej.
- Czesc. - Odpowiedzialam im
- Siema. - Przywital sie z nimi Tom. - To chodzcie pokaze wam wasz pokoj. - Tom zaprowadzil ich do ich pokoju ktory znajdowal sie na przeciwko naszego.
- Jestescie glodni ? - Zapytalam
- Ja nie, a wy ? - Zapytala Sel
- Ja tak.
- Ja tez. - Poparl Toma Geo
- Ja tez nie. To co zjecie ?
- Skarbie powinnas zjesc. - Zwrocil sie do mnie Tom
- Nie jestem glodna. - Odpowiedzialam mu.
- Natka moze zjedz Ty dzis nic nie jadlas. - Odezwala sie Sel. I po co im to mowila ?
- Ale nie jestem glodna czego nie rozumiecie ?! - Powiedzialam juz troche zla
- Myszko nie denerwuj sie. Martwimy sie, to wszystko. - Powiedzial Geo i przytulil mnie.
Oczywiscie tez sie do niego przytulilam. Nie wiem co myslala sobie Selena ale nie obchodzilo mnie to w tej chwili. Teraz poprostu chcialam sie do kogos przytulic...
- To co jemy ? - Zwrocil sie do Geo Tom.
- Nie wiem. - Odpowiedzial nadal mnie przytulajac.
- Pizza ? - Zapytal Tom
- Ok. A wy dziewczyny co chcecie ? - Zapytal i przerwal uscisk
- Ja juz mowilam.
- Sel ...
- Dobra, to nam zamowie pizze i dziewczynom tez, ale mniejsza. Zglodnieja to zjedza. - Zaproponowal Tom
Tom zamowil pizze, a Geo zaczal szukac filmu.
- Natka... Jak sie z tym czujesz ? - Zapytala nagle Sel
- Nie wiem. Wiem ze dzis nie spie z nim ...
- Nie ?
- Nie. Chyba sama rozumiesz ?
- No w sumie tak. Tez bym nie spala z nim
Wieczor jakos minal, Tom mial racje z ta pizza bo Sel zjadla gdy zglodniala. Ja nie chcialam, kolo 22 poszlam sie polozyc... Sama.
Rano obudzialm sie chyba pierwsza bo w calym domu bylo cicho. Przetarlam oczy i reka szukalam telefonu, gdy juz go znalazlam spojrzalam na godzine... 7.48
- Swietnie. - Mruknelam do siebie, odkrylam koldre i probowalam wstac ale mi to nie szlo xD za dobrze mi sie lezalo ....
Po jakis 20 minutach zebralam sily i wstalam. Zalozylam szlafrok bo nie chcialo mi sie ubierac, no ten szlafrok za duzo nie dawal bo byl na polowe ud .. ale zawsze cos. Zeszlam na dol i zobaczylam jak Tom wchodzi do domu z psami
- Hej ... - Powiedzialam pierwsza
- Czesc skarbie. Co tak wczesnie wstalas ?
- Eem .. Nie wiem, jakos tak. A Ty ?
- Ja w ogole nie spalem.
- Jak to ? Czemu ... Potrzebujesz snu Tom. Kladz sie ...
- Nie moglem zasnac z wiedza ze jestes tak blisko ale jednak tak daleko ... - Powiedzial a ja nie wiedzialam co odpowiedziec, nie spal przeze mnie, cale moje cialo pragnelo go przytulic, pojsc z nim na gore i znasac... Ale rozum odmawial.
- Tom, nie mozesz tak. Musisz sie wyspac.
- To spij ze mna. - Powiedzial i zaczal sie do mnie zblizac, gdy byl juz wystarczajaco blisko wzial mnie na rece, pragnelam tego ale tez sie balam, nie wiedzialam co zrobic. Tom trzymal dlonie pod moimi posladkami ... Znow te mile uczucie w brzuchu. Oparlam rece na jego ramionach by miec choc troche rownowagi. Tom zaczal isc na gore, chcialam tego ale tez nie. Nie wiedzialam co zrobic ... Postanowilam zaufac intuicji. Ktora mowila ze Tom mi nic nie zrobi, wtulilam sie w niego i pozwolilam by zabral mnie tam gdzie chcial.
Tom wszedl do sypialni, zamknal drzwi i polozyl mnie na lozku,ja zdjelam szlafrok a po Tom polozyl sie obok.
- Ty tez powinnas jeszcze spac. - Powiedzial i przykryl nas koldra. Odwrocilam sie plecami do Toma, po chwili poczulam jego silne ramiona ktore przytulily mnie mocno do siebie. Zasnelam. Gdy sie obudzilam Tom slodko spal, nie chcialam go buzic wiec ciuchutko wymknelam sie z pokoju, na dole Sel z Geo jedli sniadanie.
- Dzien dobry. - Przywitalam sie
- Czesc slonko. - Powiedzial Geo i dal mi buziaka w policzek
- Hej. - Odpowiedziala Sel i tez dala mi buziaka
- Ktora godzina ? - Zapytalam
- Cos po 11.00 - Odpowiedzial Geo. - Jak sie spalo ?
- Dobrze ... A wam ? - Spytalam
- Tez, Tom dalej spi ? - Zapytal, chyba myslal ze cala noc spalismy razem. Niech tak mysli ... Nie mam ochoty sie tlumaczyc.
- Spi, biedny nie spal cala noc. - Powiedzialam na co Geo i Sel spojrzeli na siebie i sie usmiechneli.
- Do nieczego nie doszlo. Tom nie spal cala noc bo sofa jest nie wygodna wiec rano pozwolilam mu spac ze mna. - Eh, nie beda sobie wymyslac historii, wiec powiedzialam jak bylo.
Zjedlismy sniadanie i kazdy poszedl sie ogarnac. Staralam sie byc cicho bo w koncu Tom nadal spal, i bylam. Ale w momecie gdy stalam naga on musial sie obudzic.
- Jestes sliczna wiesz ? - Powiedzial na co ja ze starchu az drgnelam
- Nie patrz! - Prawie krzyklam i sprobowalam sie zakryc co mi kompletnie nie szlo.
- Juz nie raz Cie widzialem, nie masz sie czego wstydzic.
- Poprostu ... Nie patrz. - Jednak on nie wykonal mojej prosby. - Tom no! Samo to ze tylko ja jestem naga mnie krepuje. - Powiedzialam a on odkryl koldre .... Byl nagi. Nosz kurna czemu ?! Cudem udalo mi sie zarzucic na siebie szlafrok.
- Skarbie, co jest ? - Spytal Tom i podszedl do mnie. Wspominalam ze byl nagi... I taki sexowny ?
- Tom ... Ubierz sie. - Powiedzialam probujac nie patrzec, nie chodzilo o nic innego jak o to ze mnie podniecal. I wiedzialam ze nie dam rady mu sie oprzec. Bo kto by dal ?
- Czemu ? Ja sie ciebie nie wstydze... Nie raz mnie widzialas, dotykalas, calowalas. - Wymienial po kolei a ja na sama mysl dostawalam milych dreszczy i przyjemne uklucia w okolicach podbrzusza. - Mmm, albo jak go dotykalas. - Zaczal Tom z szyderczym usmiechem, z kazdym slowem robil krok w moja strone. - Jak go calowalas, lizalas, ssala.
- Przestan. - Powiedzialam bo czulam coraz to wieksza potrzebe dotkniecia go. Wiedzialam ze nie wytrzymam, wzielam swoje ciuchy i wyszlam z pokoju odrazu do lazienki. Tam czekalam az ochlone. Gdy juz sie ubralam wyszlam z lazienki i poszlam na dol do wszystkich. Tom z Geo siedzieli w kuchni i o czym gadali, nie chcialam im przeszkadzac wiec dolaczylam do Sel ktora ogl powtorke x factor.