sobota, 1 czerwca 2013

Odcinek 8! :))

Hej! Sorki ale wczoraj nie moglam dodac odcinka :/ no ale dzis juz jest! (Tak na dzien dziecka xD)
 

       Odcinek 8 ! 
- Gdzie Bill 
- Musial isc - Powiedzial Tom i podszedl do mnie 
 Przez chwile patrzylismy sobie w oczy a potem cos sie stalo i zaczelismy sie calowac. Bylo cudownie i ten jego kolczyk mmmmm. Cudooo 
 Po chwili Tom przerwal pocalunek 
- O ktorej wraca twoj tata ? - Powiedzial zdenerwowany 
- Nie wiem, ale ty chyba nie boisz sie mojego taty ? 
 -  Nie, no cos ty ...
- Toom. Widze ze klamiesz. - Powiedzialam i zaczelam sie smiac 
- Ej no nie chce miec klopotow. - Bronil sie 
- No okej, ale nie masz sie czego bac. Gadalam z nim. - Powiedzialam i kontynlowalam pocalunek, czulam troche zdziwienie Toma ale szybko pocalunek zmienil sie w bardziej namietny. Tom bawil sie swoim jezykiem w mojej buzi, a ja w jego, Tom zaczal wedrowac swoimi dlonmi po moich plecach potem polozyl jednak reke na miom posladku, ja go tylko obejmowalam. Gdy juz nie moglam nabrac powietrza przerwalam pocalunek 
- Wow. Zajebiscie calujesz. - Stwierdzilam 
- Wiem, ty tez - Powiedzial Tom i przytuli mnie do siebie 
 Nicol zaczela plakac, gdy juz mialam isc Tom powiedzial ze pojdzie do niej jednak po nie calych 2 minutach Tom krzyczal zebym pszyszla haha
- Co jest, kotku ? - Tom zdziwil sie ze go tak nazwalam, nawet nie bylismy razem 
- Nicol chyba chce jesc. - Powiedzial 
- No to ja nakarm. - Wypielam mu jezyk, Tom wzial mala na rece a ja zaczelam sie mu przygladac 
- Co jest ? 
- Nic, slodko wygladasz z dzieckiem na reku 
- Ja ze wszystkim slodko wygladam. - Powiedzial i dal mi buziaka 
 Zeszlismy na dol, Tom trzymal mala na rekach a ja ja karmilam. W koncu zadzwonil mi telefon. To tata 
- Hej, jak idzie wam z mala ? - Zapytala Nina 
- O, hej. Dobrze, wlasnie ja karmimy 
- A no dobrze. Em posluchaj czy nie pszeszkadzalo by ci posiedziec z nia jeszcze pare godzin ? - Zapytala Nina, a ja spojrzalam na Toma ktory tak slodko wygladal w roli tatusia i od razu sie zgodzilam 
- Co jest? - Spytal Tom 
- Zostaniemy jeszcze z mala pare godzin oki ? 
- No ok, w koncu mala nie jest taka zla a ja chce spedzic jak najwiecej czasu z moja dziewczyna  
- Dziewczyna ? Nie wiedzialam ze ty i Nicol juz ... Hahaha 
- Oj nie udawaj, wiesz ze mowie o tobie. - Powiedzial, postawil mala na podloge i pocalowal mnie 
 - Bleeee. - Zaczela sie krzywic Nicol. Ja z Tomem spojrzelismy na nia i zaczelismy sie smiac 
- To co Nicol, co chcesz robic ? - Spytalam kucajac przy niej 
- Nie wiem, moooze sie pobawimyyyy. - Powiedziala i zaczela uciekac 
- Ty gonis. - Podeszla do Toma dotknela go i uciekla.
- No to ty gonisz Tom - Powiedzialam i ucieklam hehe 
- Jak cie tylko zlapie. - Powiedzial Tom i pobiegl za mna - Zlapalem! - Powiedzial i usiadl na mnie rozkrokiem gdyz sie wywalilam 
- Tom zejdz. Ciezki jestes 
- Nie prawda 
- Prawda, jestes gruby - Powiedzialam i probowalam go z siebie zepchnac gdyz naprawde nie moglam oddychac 
- Ja?! Gruby ??! - Powiedzial Tom i udawal ze sie obrazil 
- No wez, Tommy. Nie obrazaj sie - Powiedzialam i go pocalowalam 
 Po parunastu pocalunkach wkoncu mi wybaczyl 
- A gdzie jest Nicol ? - Spytalam 
- Nicol ?! Gdzie jestes ? - Krzyknal Tom 
- Na dole - Odpowiedziala, zeszlismy do niej a ona bawila sie pilka 
- Dobra mala, moze poogladasz telewizje? - Powiedzial Tom 
- Nie ce ! - Powiedzila. - Ja ce sie bawiiic - Dodala po chwili
- A w co ? - Spytalam kucjac przy niej 
- Nie wiem - Powiedziala i podeszla do Toma 
- Na loncki - Powiedziala i wyciagnel do gory rece. Tom podniosl ja tak jak chciala i zaczal podrzucac do gory 
- Ej Tom uwazaj 
- Nie boj sie, nie jestem taka niezdara jak ty- Zasmial sie i puscil mi oczko
  Tom podrzucal Nicol jeszcze przez chwile a potem posadzil ja na sofie.
- To co Natka, pobawimy sie w doktora ? - Powiedzial Tom i zaczal sie cwaniacko usmiechac
- Ja tez ce sie bawic w doktola - Zaczela wolac Nicol. Ja za to wybuchlam smiechem. Zeby tylko Nicol wiedziala o co naprawde chodzi Tomowi 
- Mala ty nie powinnas juz isc spac ? - Spytal Tom 
- Niee, ja ce sie bawic 
- Dobra kotku, mam plan. Dzwonimy do Billa on wezmie mala a my pojdziemy na gore 
- Nie. Tak sie nie robi - Powiedzialam i wzielam mala na rece 
  Po pol godzinie przyszedl tata z Nina. Nina podziekowala za opieke nad mala i za milo spedzony wieczor. Pocalowala tate i wyszla 
- To ja tez juz bede lecial. Pa 
- Pa Tom. - Odpowiedzialam z nadzieja ze mnie pocaluje czy cos ale nie. Nie mozliwe ze az tak sie bal mojego taty 
- I jak tam na randce ? 
- Fajnie, moze to powtorzymy. Co dzis jadlas ? 
 Kurcze z tego wszystkiego nie jadlam za duzo , wiec aby uniknac kolejnej awantury sklamalam. Tata poszedl do siebie bo byl strasznie zmeczony. Ja nie moglam zasnac. Wkurzalo mnie zachowanie Toma , postanowilam napisac smsa 
" Hej Tom , co robisz ?" 
" Hej slonko :*  nic nie moge zasnac a Ty ? " 
" No ja tez nie, sluchaj o co ci dzis chodzilo. Jak wychodziles ?" 
" Jak to ?" 
" No myslalam ze dostane chociaz buziaka od swojego chlopaka, ale nie :( " 
" A tak ... Em posluchaj skarbie, bo wiesz co twoj tata mysli o mnie " 
" Pogadam z nim jutro, powiem mu ze jestesmy razem i wolala bym zebys byl przy tej rozmowie " 
" Wyjzyj przez okno " 
Wyjzalam a tam pod oknem stal Tom, nie mialam wysoko wiec skoczylam a i tak Tom mnie zlapal. 
- Hej - Powiedzial z usmiechem i mnie pocalowal 
- To jak ? 
- No okej. Zrobie to tylko dla ciebie, ale jak twoj tata mnie zabije to bedzie twoja wina.- Powiedzial wypinajac mi jezyk.
- Okej, sama mu powiem. Moze i tak bedzie lepiej 
- Naprawde ? -Spytal Tom 
- Tak- Powiedzialam pocalowalam go i powiedzialam ze ide do siebie bo chce spac.

          Zeszlam na dol , tata jeszcze spal. To dziwne bo bylo po 9 no ale ok, postanowilam zrobic nam sniadanie a po jakis 10 minutach przyszedl tata 
- Hej mala 
- Czesc 
- Jak tam ? Wyspalas sie ? 
- Tak, a ty ? Tato musimy porozmawiac - Powiedzalam i rozstawilam talerze na stole i zaczelismy jesc
- Ja tez. No dobrze a o czym ? 
- Nie wiem jak zaczac  ... Znaczy, mam nadzieje ze zrozumiesz i nie bedziesz zly ...
- Jestes z Tomem ? - Powiedzial tata unoszac jedna brew a mnie zamurowalo. Skad on wie 
- Tak. Nie jestes zly ? Skad wiesz ?? 
- Widze jak na siebie patrzycie, i nie, nie jestem zly bo widze jak Tom sie przy tobie zachowuje. Mimo ze nie spedzam z wami ciagle czasu to znam Toma i nigdy nie widzialem go w takim stanie - Powiedzial tata z usmiechem, ja go przytulilam i wyjelam telefon zeby napisac do Toma ze tata wie, i nie jest zly  
 - Natalia, ja tez musze ci cos powiedziec 
- A co ? 
- Jutro chlopaki musza jechac do Hamburga . Chyba wytrzymasz bez Toma 2 dni 
- No wytrzymam, a ty tez musisz jechac ? - Spytalam ze smutna minka
- Niestety ...
 Kurcze, nie chce zostawac sama pomyslalam i wyjelam telefon nastepnie dzwoniac do przyjaciolki
- Hej Sel. Co tam ? 
- Hej Nati , dobrze a u cb ? 
- No tez. Co robisz jutro ? Moze chciala bys u mnie przenocowac, mam wolna chate 
- No pewnie, o ktorej mam wpasc  ... A Monik tez bedzie ? - Spytala Sel ale juz mniej wesolym glosem 
- A chcesz zeby byla, czy stalo sie cos ? 
- Stalo sie ... 
- Coo sie stalo ?! - Moja zajebista reakcja xD 
- Nie przez telefon, opowiem ci jutro 
- No ok, dobra ja musze isc. Buzka 
- No papa 
 Pomoglam tacie w sprzataniu po sniadaniu , potem jeszcze odkurzylam caly dom i posprzatalam u siebie w pokoju. Zajelo mi to 2 godziny, i tak szybko 
- Jade do sklepu, chcesz cos ? - Spytal tata 
- A moge jechac z toba ? 
- Jasne, to chodz - Tata wzial kluczynki 
 Pojechalismy do sklepu zrobilismy zakupy na spozywce a ja korzystajac z okazji ze jestesmy w miescie kupilam se spodenki hehe. Jak przyjechalismy do domu przyszli blizniacy. Tom na poczatku sie troche denerwowal ale potem bylo okej, nawet pocalowal mnie przy tacie. Tata powiedzial ze ma duzo pracy i poszedl do swojego gabinetu wiec my powedrowalismy na gore do mojego pokoju