niedziela, 20 kwietnia 2014

Odcinek 46

Odcinek 46

Gdy zeszlismy z Billem na dol dosiedlismy sie do reszty, czas nam bardzo szybko zlecial, glownie to na gadaniu. Okolo 22 Bill postanowil sie zbierac. Probowalam go przekonac by zostal ale na nic. Odprowadzilismy go do drzwi pozegnalismy sie i wrocilismy na sofe.

- Jestescie spiacy ? - Zapytalam
- Niee.. A Ty ? - Odpowiedzial mi Tom
- Nie, ale mi to sie zaczyna nudzic..
- Mi szczerze tez. - Poparla mnie Sel
- Wiesz kotku... Znam swietny sposob na nude. - Zaczal Geo i zbilzyl sie do Seleny
- Georg, nie jestesmy u siebie. - Skarcila go Sel
- Jak chcecie to sie ruchajcie. - Powiedzial Tom z bezczelnym usmiechem
- Tom! Czy ty zawsze musisz byc taki bezposredni ?
- Oj Selena, toc nic w tym wstydliwego.
- Tom. Przestan, nie interesuj sie naszym zyciem intymnym
- Ja chce wam tylko pomoc. Wiem ze Tobie tez brakuje sexu, wy laski mowicie ze dlugo wytrzymacie ale tak nie jest. Dlatego chce cie uswiadomic ze mozesz sie w tym domu ruchac. Ale nie chce sluchac jekow. A juz zwlaszcza jekow Georga. - Tom skrzywil sie na sama mysl
- Ja nie jestem glosna ! W ogole nie gadamy o tym.
- Jestes . - Wyszczerzyl sie Geo
- Georg. - Sel walnela go lekko na to co powiedzial ja sie tylko smialam z tej sytuacji
- Ty skarbie sie tak nie smiej, sama glosna jestes. - Powiedzial z lubieznym usmiechem.
- Dobra skonczcie ten temat. - Powiedzialam zawstydzona. - Spojrzcie jaka ladna pogoda - Powiedzialm i spojrzalam w okno .. Em bylo ciemno, wkoncu noc. - Znaczy jaka ladna pogode mielismy. - Poprawilam sie
- Haha. Cos ci nie wyszlo. Ale okej, zmiana tematu. - Nasmiewal sie Geo
- Jakie plany na jutro ? - Spytala Sel
- Ja sie ucze.. - Powiedzialam troszke niezadowolona
- Uczyc sie bedziesz ? Nie lepiej zajac sie mna ?
- Tom. Nie
- Ehh ..
- Ja tez sie bede uczyc, niedlugo mam ten egzamin.
- Zdolna jestes. Poradzisz sobie. - Powiedzial Geo i dal jej buziaka
- Natka ... ? - Zaczal Tom
- Co ?
- A moze przemysl te spotkanie ...
- Juz ci mowilam, ja nie ide ale ciebie nie zatrzymuje.
- Ale zobacz... Jak bys poszla to dla samego faktu by im wygarnac. By mialy wieksze wyrzuty sumienia.
- Sel, ja nie sadze by te szmaty mialy sumienie ..
- Przemysl to. - Wtracil sie Geo .. No tak 3 na jednego. Super.
- Ta, ta a teraz skomczmy o nich gadac. Moze obejrzymy jakis film ?
- A mowiac "jakis" masz na mysli horror tak ?
- Dokladnie. - Powiedzialam i wyszczerzylam zabki. - To wy cos znajdzcie a ja sie wykompie.

Wzielam szybki prysznic i zeszlam na dol juz w pidzamce, chlopaki wraz z Sel przygotowali wszystko tak by w pokoju byl ten nastroj bysmy sie bardziej baly, no nie do konca podobal mi sie ten pomysl bo owszem lubie horrory ale jednak sie potem boje ...

- Dobra, jaki film macie ? - Spytalam
- "V/H/S" - Odpowiedziala mi Sel

Zaczelismy ogladac, nie chcialam sie przytulac do Toma ale nie chcialam sie wbijac miedzy Geo a Sel wiec zostalam z poduszka i kocem, jednak juz w polowie filmu Tom sam postanowil przejac inicjatywe i zaczal mnie obejmowac. Wiec teraz gdy tylko sie balam chowalam glowe w jego tors.

- Dobra, moze czas spac ? - Powiedzial Geo po skonczonym filmie
- Taaa, tylko ze ja teraz nie zasne. - Stwierdzialam
- Chcesz to moge z Toba spac. - Zaproponowala Selena co nie do konca podobalo sie chlopakom
- Nie no spij sobie z Geo ... Ja mam toc Spajka, hah obroni mnie.
- Masz tez mnie krolewno. - Powiedzial Tom
- Em no tak ... Tom, nie zrozum mnie zle.
- Nie chcesz mnie ?.
- Tommy ... Ja ... Eh no potrzebuje czasu! Zrozum to ..
- Ile tego czasu ?.
- Jejku nie wiem ... Narazie ci nie ufam. Boje sie ciebie ... Przepraszam. - Powiedzialam smutna
- To ja przepraszam ... To moze, bedziemy spac w tym samym pokoju ale ty na lozku ja na podlodze ? - Zaproponowal Tom
- Nie wyspisz sie na podlodze...
- To poloze sie na materacu, przyniose z domu.
- Napewno ?
- Tak, zaraz wroce tylko przyniose materac.
- Pojde z Toba, odrazu wyprowadzimy psy ... Okej ? - Zapytalam
- Jasne. Tylko zadzwonie do Billa czy spi.

Tom zadzwonil do Billa z prosba by wyjal materac, zalozylam psom smycz i wyszlismy z Tomem z domu... Co chwile jednak sie balam, a przy najmniejszym dzwieku podskakiwalam i sie obracalam patrzac czy nikogo nie ma.

- Slonko spokojnie. Przy mnie nic ci nie grozi. - Powiedzial Tom i zlapal mnie za reke, szlismy tak az do domu .. Billa. Eh dziwnie to brzmi

- Mlody! - Tom wszedl bez pukania i wydarl sie na caly dom.
- Cicho debilu mama z Gordonem spia! - Skarcil go Bill
- Hej .. - Przywitalam sie po cichu
- Hej myszko. - Bill dal mi buziaka
- Masz ten materac ?
- Tak, masz. - Bill wreczyl Tomowi materac pogadali jeszcze chwilke i wrocilismy z Tomem do domu.