środa, 7 maja 2014

Odcinek 49

Dzis krotko bo wena znow mnie opuscila.





Odcinek 49

- A jak myslisz ? - Spytalam zalotnie
- Mysle ze chcesz ?
- To masz racje! A gdzie chcesz jechac ?
- Em, nie wiem myslalem ze Ty moze masz jakies miejsce gdzie chcesz jechac.
- Hm, w domku taty bylo fajnie ale no mamy marzec ...
- Nom ... Eh nie wiem. Masz jakies miejsce ?
- Jedzcie w gory. - Powiedziala Sel
- Ooo to dobry pomysl! - Powiedzial Tom
- No, tylko ... Zajelibyscie sie psami ? W ogole to mozecie tutaj mieszkac i gdy nas nie bedzie ! - Powiedzialam do Sel i Geo
- Jasne. - Powiedzial Geo i wyszczerzyl zabki ... Kolejny sexoholik z TH ? haha
- Dzieki. - Powiedzialam.
- To kiedy chcesz wyjechac ? - Spytal Tom
- Hm ... Moze i nawet jutro jak uda ci sie wynajac domek tak szybko.
- Skarbie, wystarczy ze powiem ze jestem Kaulitz, pakuj sie wyjezdzamy rano. - Powiedzial i dal mi klapsa w tylek!
- Tom!! - Krzyknelam a on tylko sie usmiechnal

 Poszlam z Sel sie pakowac, a raczej ja siedzialam na lozku a Sel pakowala mi rzeczy hah kochana. Szkoda tylko ze pakowala mi tylko ta figlarna bielizne, i same krotkie rzeczy.
- Sel ! To gory, tam jest zimno
- Ta ta a wy bedziecie wychodzic z domku, ma byc sexy! - Powiedziala i konczyla mnie pakowac.

Gdy juz bylam spakowana wraz z Tomem poszlismy do naszych rodzicow Billa, Gusa i Kariny by sie pozegnac. Wrocilismy do domu przed 00.00 odrazu poszlam sie wykompac i spac gdyz bylam zmeczona, jednak przebudzilam sie gdy poczulam jak ktos mnie obejmuje. Otworzylam oczy, bylo ciemno wiec nie widzialam duzo ale poczulam ze ktos trzyma reke na moim podbrzuszu, odwrocilam sie i zobaczylam Toma.

- Nie chcialem Cie obudzic. - Powiedzial i przez to ze sie odwrocilam twaza do niego jego reka byla teraz na moim tylku.
- Nic sie nie stalo... - Powiedzialam i chcialam sie chociaz troche odsunac
- Mam Cie puscic ? - Spytal
- Em .. Nie, ale trzymaj reke wyrzej. - Powiedzialam bo nie chcialam by macal mnie po tylku, chcac spac znow odwrocilam sie tylem do niego i teraz poczulam reke na moich cyckach! - Tom.
- Mialem miec ja wyzej... Tu jest wyzej. - Powiedzial i lekko scisnal.
- Ej! - Powiedzialam glosniej i zwalilam jego reke
- Dasz mi buzi ? - Spytal Tom
- Nie.
- No ale czemu ... To ja Ci dam
- Nie chce
- Chcesz. Wiem ze chcesz..
- Nie, ale eh moge Co dac.
- To daj. - Powiedzial i obrucil mnie na plecy
- Ale w policzek.
- Dobrze. - Powiedzial i nadstawil policzek jednak gdy juz mialam ustami dotknac jego policzka Tom przekrecil glowe i dostal buziaka w usta
- Spij juz. - Powiedzialam jak sie oderwalam. - Dobranoc
- Dobranoc kochanie. - Powiedzial i dal mi buziaka w policzek

Rano wyjechalismy po sniadaniu, podroz trwala ponad 3 godziny ale dzieki Tomowi sie nie nudzilam. Na miejscu bylismy okolo 14.00, domek byl sliczny. I taki przytulny, byl jedno pietrowy ale dobrze zagospodarowany. W salonie byl kominek co dodawalo tylko uroku. Gdy odpoczelismy poszlismy sie przejsc by obejrzec okolice.


- Slicznie tu. - Powiedzialam jak kelnerka podala nam kawe.
- Ciesze sie ze Ci sie podoba. - Powiedzial i usmiechnal sie do mnie Tom. - Masz jakies konkretne zyczenia co do tego co bys chciala robic jutro ?
- Tak .. Spac.
- Az tak zmeczona jestes ?
- Nom ... Znaczy chce odespac, poleniuchowac. A Ty ?
- Mi do szczescia jestes Ty potrzebna. A skoro juz Cie mam obok, to jestem szczesliwy i nie chce nic robic.
- Oh Tommy ... Ostatnio stales sie jakis romantyczny.
- Nie podoba Ci sie to ?
- Ja cie kocham takiego jakiego jestes ... Teraz jestes slodki ale nie musisz sie az tak starac. Toc juz mnie masz. - Powiedzialam i pokazalam reke na ktorej wciaz nosilam pierscionek zarenczynowy. - Tom sie usmiechnal, wzial moja dlon w swoje i zlozyl na niej pocalunek. - Wracamy juz ? - Spytalam na co Tom wstal, zaplacil i wrocilismy do domku