wtorek, 18 czerwca 2013

Odcinek 16

Hej wszystkim!
Straaaasznie przepraszam ze nie bylo notki ale moja babcia przyjechala z Pl i chcialam z nia byc bo rok sie nie widzialysmy! No ale dzis mam czas wiec postanowilam napisac notke :)
Dzieki za komcie i licze na wiecej <3
Notka z dedykiem dla WSZYSTKICH ktorzy czytaja moje opowiadanie :)




    ODCINEK 16
- Ej! Idziemy do jakiegos clubu?? 
- Karina. Masz 14 lat...
- No i? No wez ....
- Dobra, a z kim ? 
- Z Erikiem i Kacprem
- Oki! Hehe 
- Dobra, ide sie wykompac.
Zaczelysmy sie szykowac ( zajelo nam to z 2 godziny ) ja zalozylam ktrotka spodniczke, szpilki i bluzke z dekoltem i golymi plecami. a Karina spodenki i bluzke na ramiaczka, okolo 21 przyszli po nas chlopacy...
- Siema laski. - Tu Erik
- No hej. - Powiedzialam do nich a Karina sie przyssala do Erika 
- To idziemy? - Zapytal Kacper i puscil mi oczko
 W clubie bawilismy sie zajebiscie, szczescie ze z Karina wygladamy na starsze xD
Tanczylam z Kacprem, Karina miala odrazu powiedziane ze nie ma prawa pic,  no ale ja to co innego xD. Niezle juz bylam wstawiona, wlazlam na bar i tak wywijalam biodrami, ze chwile po tym dolaczyli jacys kolesie. Ale Kacper mnie zabral tylko dla siebie poszlismy w jakis ciemny kat, zaczelismy sie namietnie calowac i dotykac. Jego rece wedrowaly po moim ciele, w pewnym momecie wsunal je pod moja bluzke... Nie powiem ze mi sie nie podobalo ale zaczelam myslec o Tomie, ze go zdradzam a kocham... 
- Kacper przestan
- Ale czemu? - Powiedzial calujac mnie po szyi
- Powiedzialam stop! - Odepchnelam go i gdy juz chcialam isc zlapal mnie za reke
- Przepraszam, ale za bardzo mnie pociagasz. - Powiedzial oblizujac warge i calujac mnie w policzek
 Usmiechnelam sie i odeszlam z tamtad w poszukiwaniu Kariny. Jak ja znalazlam poszlysmy do domu bo bylo juz po 3, chlopaki nas odprowadzili...
- To moze zostaniesz na noc? - Zapytala Karina Erika
- No nie wiem, nie wiem... - Powiedzial z cwaniackim usmiechem
- Stara, moze Erik zostac ? 
- Karina, masz 14 lat i chcesz zeby chlopak u Ciebie nocowal ? 
- Nom, prosze. Zrobie wszystko co zechcesz! 
- Obiecujesz ? 
- Tak!! 
- No ok.-  Zgodzilam sie bo znam Karine i wiem ze ona nie ma w glowie seksu. Mam do niej 100% zaufanie, i wiem ze ona mi wszystko mowi...
Dalam buziaka Kacprowi i poszlam do domu razem z Karina i Erikiem.
 Wykapalam sie i poszlam sie polozyc, oczywiscie nie moglam zasnac bo pisalam z Billem i Tomem ktory pytal sie kiedy przyjade i wgl. Zachcialo mi sie pic wiec zeszlam na dol, gdy sie odwrocilam ( stalam juz w kuchni ) zobaczylam Erika
- Siema. - Powiedzialam
- Siema
- Co robisz? 
- Chcialem sie napic, a Ty ? - Zapytal z usmiechem
- Ja tez, Karina spi ? 
- Tak. - Powiedzial a ja chcialm isc, gdy sie odwrocilam poczulam jego reke na moich posladkach...
- Co Ty robisz? 
- Nic... - Powiedzial z cwaniackim usmiechem, i przyblizyl sie do mnie 
- Nie jestem az tak pijana, a po 2 jestes z Karina! 
- Oj przestan, ona jest sztywna. Ty napewno juz to robilas .... - Powiedzial i mnie pocalowal
Odepchnelam go i dalam z liscia
- Wynocha stad! Wyjdz kurwa! - Powiedzialam i wpygonilam za drzwi
- Co to za wrzaski? - Spytala zaspana Karina
- Nic, wlasnie wygonilam Twojego bylego za drzwi
- Cooo ?!!
- Stara, zarywal do mnie. Przykro mi. - Powiedzialam i ja przytulilam
- Ta jasne! Nie wieze Ci! Zawsze chcialas odbic mi faceta! Myslam ze doroslas ale nie! Jak moglas ?! Powiedziala zaplakana i pobiega na gore, ja oczywiscie pobieglam za nia ale na nic... Rano zadzwonil Bill z Tomem wiec gadalismy we trojke
- Wkurzyla sie na mnie bo ten mnie macal...!
- Cooo ? Macal Cie ? Jak bym tam byl to juz by lezal w szpitalu!! - Powiedzial Tom...A czemu to go tak wkurzylo ? Dziwne...
- Oj toc nic mi sie nie stalo, umiem o siebie zadbac 
- Taa, jasne. - Powiedzial Bill smiejac sie 
- Dobra chlopaki, chyba Karina wstala. Ide z nia pogadac
- No ok, powodzenia! 
- Dzieki. Paa! 
- Papa! 

- Karina... Prosze otworz...
- Zostaw mnie!
- Karina, prosze! Czemu mi nie wiezysz? Oklamalam Cie kiedys?? 
- Poprostu go kocham, okej?! - Powiedziala otwierajac drzwi
- Ale on nie jest tego wart. Przykro mi skarbie. - Powiedzialam i ja przytulilam - Znajdziesz lepszego
- Nie znajde! Jestem brzydka! 
- Nie mow tak! Jestes ladna! 
- Nie prawda, nie wysilaj sie 
- Co chcesz dzis robic ? 
- Nie wiem, chyba zostac w domu. A Ty? 
- Hmm, nie mam pojecia... Niedlugo starzy wracaja...
- Nom, i Ty jedziesz ... 
- Jestes glodna?? 
- No ba! 
Zjadlysmy a potem zadzwonil tata, spytalam sie czy Karina mogla by przyjechac na 3 dni. Ma dola wiec niech pozna TH hehe. Wiem ze 3 dni to moze malo, ale i tak mialo jej nie byc. Tata sie zgodzil wiec mial zadzwonic do mamy, bo ogolnie to ma byc niespodzianka 
- Kto to ? 
- Tata, pytal jak tam i w ogole...
- A spoko, ej a on ma kogos ? 
- No ba! 
- To dobrze.
 Pogadalysmy jeszcze chwile a potem na zakupy!. Kupilam sexi bielizne i pare bluzek
- Co teraz? 
- Nie wiem, co chcesz robic? 
- Nie mam pojecia. Chodz do jakiejs kawiarni to sie zastanowimy 
Poszlysmy na kawe i zastanawialysmy sie co bedziemy robic przez reszte tygodnia. Wymyslilysmy ze jutro pojdziemy do schroniska pomoc przy psach a dzis na dysko 
Zaczelysmy sie przygotowywac i takie tam. Jak bylysmy gotowe poszlysmy do klubu, Karina jak zwykle zakaz picia, spotkalysmy kilku fajnych kolesi. Tanczylysmy z nimi, Karina zdazyla sie wymienic numerami i poszlysmy do domu bo bylysmy zmeczone, odrazu poszlysmy sie spac. Rano Karina wstala wczesnie a mnie obudzil telefon od mamy. Pogadalysmy z nia a potem zjadlysmy sniadanie i pojechalysmy do pracy w schronisku. Karina zakumplowala sie z jednym z wolontariuszy, na moje oko to cos z tego bedzie ;) oby! Pod koniec dnia pojechalysmy do domu, wtedy tez zadzwonil Kacper ze chce sie spotkac, nie chcialo mi sie ale do Kariny przychodzil Wojtek, ten ze schroniska wiec co bede im przeszkadzac. Napisalam zeby Kacper przyjechal po mnie za jakas godzine, na poczatku bylo okej ale potem zaczal gadac o tym ile to on dziewczyn nie mial i czego to on nie robil... Nuuuudaa! 
- A Ty? Mieszkasz w Niemczech tak? 
- Nie, jezdze tam na wakacje i inne wolne dni. 
- Masz chlopaka ? 
- Chwilowo nie, a Ty? 
- Tez nie. Ale pracuje nad tym
- Aha, i kto jest ta wybranka? 
- A jak myslisz? - Spytal patrzac mi w oczy i przyblizajac swoja twarz do mojej 
- Sluchaj, postawmy sprawe jasno. Niedawno zerwalam z chlopakiem, miala naprawde ciezki okres w zyciu i nie mam ochoty na jaki kolwiek zwiazek. Okej? 
- To po co w ogole chcialas sie spotkac ?!
- Zeby nie przeszkadzac Karinie podaczas jej randki, a poza tym myslalam ze jestesmy przyjaciolmi...
- To moze chociaz maly seks ? 
- Ty kurwo jebana! - Krzyknelam dalam mu w pysk i zadzwonilam po taksowke. W tym tez czasie zadzwonil Bill, opowiedzial mi co dzis robil i pytal co u mnie. Powiedzialam mu co sie przed chwila stalo na co on ze natychmiast mam wracac do Niemczech bo w Polsce to nikt nie moze mnie obronic. A mowiac nikt ma na mysli siebie