poniedziałek, 10 czerwca 2013

Odcinek 13

Hej wam! Wiec odcinek 14 jest juz napisany, komentujcie jesli chcecie zebym go dzis wstawila ^^



ODCINEK13 
 Tydzien zlecial na "zabawach"  wyglupianiu sie, seksie i takich tam.
 * ostatni dzien wyjazdu * 
 Wstalam rano bo wkoncu trzeba sie spakowac i takie tam, Tommy jeszcze spal no bo wkoncu w nocy mu nie dalam 
Zeszlam na dol zrobic sniadanie gdy juz prawie konczylam do kuchni wszedl Tom 
- Hej skarbie. - Powiedzial i objal mnie od tylu oraz pocalowal.
- Czesc, jak sie spalo ? 
- No wiesz, dlugo to se nie pospalem... 
- Trzeba bylo powiedziec ze jestes zmeczony
- No cos Ty ?! Haha ja to mam ochote na jeszcze. - Powiedzial z iskierkami w oczach. Wziol mnie na rece i powedrowal na gore do sypialni.
 Tom polozyl mnie delikatnie na lozku a sam polozyl sie na mnie, zaczal mnie namietnie calowac oraz bladzic swoimi dlonmi po moim ciele. Ja go objelam rekoma oraz jedna noga druga mialam w pol ugieta. Tom zaczal zdejmowac mi bluzke a ja jego, nastepnie zaczal calowac mnie po szyi. Bylo mi tak przyjemnie ze az jeknelam troche, Tom sie usmiechnal i zszedl nizej. Zaczal calowac moje piersi ( jeszcze w staniku ) oraz wsunal reke podemnie zeby rozpiac mi stanik, no i udalo mu sie ( wkoncu ma wprawe xD ) Uwolnil moje piersi, najpierw zaczal je delikatnie muskac miekkimi wargami potem calowal namietnie oraz zaczal rozpinac mi spodnie. Ja nie bylam mu dluzna i zdjemal jego, Tom znizal sie z calunkami az doszedl do moich majtek. Zdjal je i pocalowal mnie znowu w usta, ja zdjelam jego bokserki. Gdy juz bylismy nago Tom wyjal z kieszeni spodni gumki a nastepnie dal mi jedna ...
- Chyba nie myslisz ze Ci ja zaloze.
- A czemu niby nie ? - Zapytal z cwaniackim usmiechem.
- Nie bede go dotykac.
- A co niepodoba Ci sie ? - Zapytal patrzac na swoje przyrodzenie.
- Nie o to chodzi...
- No a o co ? 
- No poprostu, nie chce go dotykac.
- No to dzis bedzie bez gumek.
- Ja nie bede tego robic bez gumek, poczekaj jeszcze okolo 15 dni. Wtedy tabletki zaczna dzialac, wiec albo se zakladasz albo z seksu nici.
Tom polozyl swoje rece na moich piersiach a nastepnie scisnal, ja jeknelam z zachwytu. Tom mnie doskonale znal i wiedzial ze jak jestem podniecona to nie przepuszcze zadnej okazji.
- To jak, zalozysz ? - Zapytal z tym swoim blyskiem w oku.
- A czemu Ty nie mozesz? 
- Wole jak Ty Go dotykasz.
- Oj Tommy no ...
- No dalej, czekam. - Powiedzial z beszczelnym usmiechem i polozyl sie na plecach.
- No wez, moze innym razem. A dzis wez Ty ... 
- No way baby, zakladaj
 Wyjelam gumke z opakowania i zalozylam ja na kolege Toma, a on jeknal z podniecenia
- I co ? Chyba nie bylo tak zle ? - Powiedzial i z usmiechem dal mi buziaka w usta.
- Nie... Ale wiesz co jest lepsze. ? - Powiedzialam i spojrzalam na niego zachecajaco.
 Tom nie czekajac na nic polozyl sie na mnie i zaczal namietnie calowac oraz dotykac WSZEDZIE. To bylo cudowne.
 Wkoncu spojrzal mi w oczy a ja przygryzlam dolna warge na znak zeby we mnie wszedl, i tak jak chcialam on bez zadnego ostrzezenia we mnie wszedl. Ja troche krzyknelam z bolu gdyz jego przyrodzenie jest naprawde duze. Tom zaczal sie poruszac coraz szybciej, ja krzyczalam ale juz z zachwytu. Nasze oddechy byly naprawde szybkie i nie rowne, czulam jak nasze ciala robia sie wilgotne z kazda chwila. To bylo niesamowite, Tom robil to tak szybko ale zarazem doskonale, perfekcyjnie. 
 Po dluzszej chwili Tomi objal mnie w pasie i przekrecil nas na lozku w skutku czego ja siedzialam na nim. 
- No skarbie pokaz na co Cie stac. - Powiedzial z cwaniackim usmiechem a mi nie pozostalo nic innego jak zaczac go ujerzdzac...
 Oboje doszlismy w tym samym momecie, pod koniec Tom pocalowal mnie namietnie i przytulil. Zasnelismy wtuleni w siebie.
 Obudzilismy sie po jakis 2 godzinach 
- Hej skarbie. - Powiedzial Tom i mnie pocalowal
- To co ? Moze cos zjemy ? 
- Pewnie! - Powiedzial ochoczo i zalozyl bokserki, ja tez wstalam i zalozylam moja koronkowa bielizne  
- Wygladasz sexi w tej bieliznie. - Powiedzial Tom obaczajac mnie z gory na dol z iskierkami w oczach i oblizujac dolna warge.
 Poszlismy na dol zjedlismy sniadanie. Czyli nalesniki z bita smietana  potem poszlam na sofe w salonie i zaczelam skakac po kanalach ale nic ciekawego nie znalazlam.
 - Emm, Tommy co tam masz ? - Spytalam troche przerazona jak zobaczylam Toma ktory sie zbliza do mnie trzymajac rece za plecami jak by cos tam chowal i z cwaniackim usmiechem.
- Jaa? Nic ... - Powiedzial i sie do mnie przyblizyl a nastepnie wymazal mnie cala w bitej smietanie.
- Aaaaaa! Nieeee, Tom hahaha przestan ! - Powiedzialm przez smiech gdyz Tom wzial mnie na rece od tylu i zaczal laskotac i rozsmarowywac smietane po moim ciele 
- Tom! Teraz cala sie lepie i jestem brudna. - Powiedzialam zakladajac rece na klatke piersiowa i udawalam grymasa na twarzy.
- Chodzu tu do mnie, pokaze Ci fajny sposob na usuwanie smietany z twojego sexi ciala.
 Powiedzial Tom i zaczal mnie calowac po karku i nizej a zarazem zlizywal ze mnie smietane. 
- Dobra ja ide sie wykompac a Ty tu posprzataj. - Powiedzialam i wypielam mu jezyk 
- To ja ide z Toba ! - Powiedzial i poszlismy do lazienki, wykompalismy sie razem i zaczelismy sie pakowac do konca. Pozniej znowu zaczelismy sie calowac i przytulac, Tom polozyl nas na lozko i zaczal dotykac. Gdy juz sie robilo goraco jego telefon zadzwonil
- Nie odbieraj ... - Powiedzialam i nadal go calowalam
 Jak chcialam tak zrobil ale telefon zadzwonil jeszcze raz a potem znowu ...
- Czekaj zobacze kto to ... Skrabie gdzie moj telefon ?
- Nie wiem Tom, sluchaj skad dzwoni  
 Tom wkoncu znalaz telefon ale jak zobaczyl kto dzwonil to centralnie sie przestraszyl 
- Kotku kto dzwonil ? 
- Emm, to byl emmm, Bill. - Powiedzial zdenerwowany Tom 
- Skoro to byl Bill to oddzwon. Moze to cos waznego
- Nie, on moze poczekac. - Powiedzial i znowu sie na mnie polozyl i w tym momecie jego telefon znowu zadzwonil
- Tommy odbierz, chyba to cos waznego. - Powiedzialam i sie do niego usmiechnelam 
 Tom wzial telefon i ... I wyszedl na dwor ?! Tylko po to zeby pogadac z Billem ??  Nie chcialam byc wscpiska ale kusilo mnie zeby podsluchac. Naszczescie sie powstrzymalam a Tom przyszedl calkiem szybko
- I co chcial ? - Zapytalam z usmiechem 
- Emm, coo ? Ah tak emm, Bill. No emmm... Pytal kiedy przyjezdzamy. - Powiedzial i to niezle zdenerwowany Tom
- Skarbie co jest ? 
- Ale co ? Emm, jestes spakowana ? -  byl zdenerwowany. No jak nie Tom 
- Nie zmieniaj tematu, co sie stalo ? Widze ze cos Cie meczy. - Powiedzialam podchodzac blizej.
- Nic sie nie stalo. - Powiedzial nawet nie patrzac mi w oczy 
- Nie chcesz to nie mow - Powiedzialam podniesionym tonem i zeszlam wkurzona na dol 
'A moglam podsluchac o czym gadaja ' myslalam sobie 
 Ale zaraz ! Moge zadzwonic do Billa i spytac o co poszlo. Jestem genialana 
Poszlam na gore po telefon w progu minelam Toma...
- Skarbie to nie tak. Poprostu nie masz sie czym przejmowac. - Powiedzial obejmujac mnie 
- Mhmm... -  wywracajac oczami. 
- Oj nie zlosc sie juz. - Powiedzial i wzial mnie na rece
- Czemu nie masz do mnie zaufania ? - Powiedzialam nic z tego nic z owego 
- No jak to nie? Poprosru nie ma sie czym przejmowac. Za ile chcesz wyjechac ? 
- No nie wiem, a Ty? Wkoncu to Ty bedziesz prowadzic. 
- Ja to w ogole nie chce z tad jechac
- No ale musimy. - Powiedzialam i wzielam walizki
- A Ty co robisz? 
- Chce zaniesc zeczy do samochodu
- Daj to bo jeszcze se cos zlamiesz. - Powiedzial Tom i wzial walizki
- Oj nie przesadzaj bo az tak slaba nie jestem
- No nieeee w ogole haha. - Powiedzial smiejac sie Tom, za co oberwal w ramie 
 Po godzinie wyruszylismy, glownie gadalismy co bedziemy teraz robic i takie tam. Pod koniec jazdy zadzwonila mama pytajac jak tam i oznajmiajac ze Karina jest chora  
 Wiec zeby polepszyc jej humor poprosilam TH zeby podpisali sie na plakacie ktory jej odrazu wyslalam, dolaczylam tez karte 'szybkiego powrotu do zdrowia zyczy TH' ucieszy sie pomyslalam. Potem wyszlam z blizniakami i naszymi psami na spacer, szlismy dosc dlugo. I znowu telefon do Toma
- A teraz kto ? - Spytalam na zarty 
- Co ? Emm, nikt. - Powiedzial zdenerwowany Tom 
- A wlasnie, Bill po co dzwoniles do Toma dzisiaj ? Bo byl zdenerwowany jak skonczyl z Toba gadac 
- Co ? Ja nie ... - Bill nie dokonczyl bo Tom dal mu spojrzenie typu ' kryj mnie!' ( Tom myslal ze tego nie widze -.-) 
- To znaczy, mowisz ze wtedy, to emm... No chodzilo o to ze poznalem taka jedna laske. 
 - Aha... Powiedzmy ze wam wieze -,-' .- Powiedzialam i pociagnelam lekko Spajka zeby isc szybciej w skutku czego wyprzedzilam Kaulitzow
- Natka, zaczekaj ! - Krzyczal za mna Tom ja natomiast przyspieszylam jednak Tom mnie dogonil
- Zostaw mnie ! Chce byc sama!
- Ale co sie stalo ? 
- To raczej ja powinam Ciebie o to zapytac! 
- No ale to bylem ja, ja dzwonilem. - Powiedzial Bill ktory wlasnie do nas dotarl 
- Dobra, nie to nie. Niewazne! Ide do domu bo mi zimno. - Powiedzialam i skrecilam w lewo czyli w ulice na ktorej mieszkam.Podeszlam z 50m i bylam w domu. Wzielam szybki prysznic i walnelam sie na lozko. Bylam wykonczona wiec odrazu zasnelam 
 Rano, zjadlam z tata sniadanie potem na dwor ze Spajkiem i umuwilam sie z Selena
Poszlysmy na zakupy a potem do kawiarenki gdzie tez spotkalysmy Kaulitzow. Chcialam wyjsc ale bylo zapozno bo juz nas widzieli...